Zgaga, czyli dokuczliwe pieczenie w okolicy żołądka i przełyku
potrafi skutecznie popsuć nam nasze samopoczucie. Zazwyczaj pojawia się w
skutek przejedzenia lub spożycia niewłaściwej żywności. Często wtedy gdy zjemy
za dużo białka lub zbyt ciężki posiłek. Jeżeli jesteś w ciąży to przypadłość ta
może Ci się znacznie częściej przytrafiać.
Wbrew powszechnym przekonaniom zgaga i
refluks NIE są skutkiem nadmiaru wydzielanego kwasu żołądkowego. Jest wręcz odwrotnie. Są one zazwyczaj następstwem niewystarczającego zakwaszenia żołądka.
Sytuacja taka ma miejsce gdy żołądek nie wydzielił potrzebnej, do strawienia całości spożytego pokarmu, ilości kwasu solnego (HCl).
Jak sobie poradzić z tą uciążliwą
dolegliwością?
1) Prawidłowa flora bakteryjna.
To podstawa zachowania zdrowego i
zrównoważonego układu pokarmowego. Dlatego też wskazane jest regularne
spożywanie probiotyków i prebiotyków. I proszę Was - nie biegnijcie zaraz do
apteki po 'cudowne' kapsułki. Najlepszym źródłem bakterii kwasu mlekowego
(probiotyki) są kiszonki. Co więcej, kiszonki takie jak kapusta kiszona czy
ogórki kiszone zawierają zarazem błonnik (prebiotyk), który jest odżywką dla
dobroczynnych bakterii. Zatem kiszonki te są zarazem probiotykiem jak i
prebiotykiem!
Nasz organizm będzie czerpał dodatkowe korzyści z włączenia np. kapusty
kiszonej do naszej diety. Zawierają one szereg niezbędnych kwasów organicznych,
mnóstwo wit.C oraz antyoksydantów.
Kiszonki doskonale stymulują żołądek do
wydzielania odpowiedniej ilości kwasów żołądkowych. Pomagają tym samym w
zapobieganiu powstaniu zgagi.
Te z Was, które borykają się z drożdżycami
i/lub infekcjami intymnymi, dodatkowo skorzystają na diecie bogatej w kiszonki.
Dzieje się tak dlatego, że kapusta kiszona zawiera fitoncydy, które mają działanie
grzybo- i bakteriobójczo (nie naruszając korzystnej flory bakteryjnej).
2) Odpowiednia podaż dobrej soli.