Jeżeli udało Ci się zajść w
ciążę – gratuluję!! Masz już duży krok za sobą. Jednak u wielu kobiet, w
pierwszych tygodniach ciąży, radość jest przyćmiona pewnym niepokojem. Niepokój
związany z utrzymaniem ciąży. W pierwszym trymetrze częściej niż w późniejszych
okresach ciąży dochodzi do poronień. Jednak można działać proaktywnie i
zminimalizować ryzyko poronienia. Również z PCOS można zajść naturalnie w ciążę
i przetrwać bezpiecznie pierwszy trymestr bez środków sztucznie podtrzymujących
płód. Jestem tego żywym (i szczęśliwym) przykładem. I jest nas więcej. Dołącz
do nas!
Co możemy zrobić aby nasz organizm wesprzeć po poczęciu?
I. Odpowiednie
przygotowanie przed ciążą.
W
zdrowym ciele zdrowy duch. W przypadku ciąży - w zdrowym ciele zdrowy płód.
Jeżeli Twój organizm broni się przed zajściem w ciąży to robi to z jakiegoś
konkretnego powodu. Oznacza to, że środowisko w Twoim ciele nie jest w danym
momencie wystarczająco dobrym miejscem dla rozwinięcia się zapłodnionej komórki
jajowej. I to trzeba zmienić! Można oczywiście sięgnąć po sztuczne metody
zapłodnienia. Jednak szanse na utrzymanie takiej ciąży (w niezrównoważonym ciele)
są zdecydowanie mniejsze. Można też brać tabletki (jak popularny Duphaston) na
podtrzymanie ciąży. Jednak odbywa się to wszystko na przekór Twojemu
organizmowi. To działa jak leczenie objawowe. Nigdy nie jest tak skuteczne jak
leczenie przyczynowe (które notabene prawie żaden lekarz nie przepisuje). Zatem
niesamowicie istotne jest to, aby swój organizm już przy planowaniu ciąży
doprowadzić do równowagi. Wtedy szanse na naturalne zaciążenie i utrzymanie
ciąży znacznie wzrastają.
Jedną
ze zmian, które zdecydowanie warto przed ciążą wprowadzić w życie to
rozprawienie się ze swoim nadmiernym tłuszczykiem. Komórki tłuszczowe produkują
i uwalniają estrogen (którego w PCOS jest po prostu za dużo). Im więcej kom
tłuszczowych w organizmie tym więcej estrogenu w ciele. Proces ten działa też w
drugą stronę. Im więcej estrogenu tym więcej adipocytów się tworzy. Zatem jest
to koło, z którego trzeba się na dobre wydostać poprzez zrzucenie kilku
zbędnych kilogramów.
Więcej informacji na ten temat i dodatkowe wskazówki jak zadbać o swoje zdrowie i równowagę hormonalną przed ciążą znajdziecie w moim poście „Droga do zdrowia - jak wesprzeć swoje jajniki” (link).
Więcej informacji na ten temat i dodatkowe wskazówki jak zadbać o swoje zdrowie i równowagę hormonalną przed ciążą znajdziecie w moim poście „Droga do zdrowia - jak wesprzeć swoje jajniki” (link).
II. Będąc w ciąży
No dobrze, ale
co jeśli już jesteśmy w ciąży i nie mieliśmy czasu się przygotować? Albo nawet
jeśli się przygotowaliśmy i jesteśmy w ciąży? Co dalej? Jak zwiększyć szanse na
to, żeby wszystko przebiegło prawidłowo i żeby za kilka miesięcy móc trzymać
szczęśliwie swojego malca w ramionach?
1.
Utrzymanie
odpowiednio wysokiego poziomu progesteronu.
Staje się to jeszcze ważniejsze niż przed
ciążą. Za niski poziom progesteronu jest jedną z głównych przyczyn poronień.
Ilość progesteronu powinna znacznie wzrosnąć w trakcie ciąży. Jest to hormon podtrzymania ciąży. Duphaston, który podaje
się na podtrzymanie ciąży to syntetyczny hormon, który ma spełniać zadania właśnie
progesteronu. A jest przecież tyle sposobów na naturalne podniesienie tego
kluczowego hormonu.
Kilka
prostych sposobów na podniesienie progesteronu w ciąży:
· Regularne spożywanie witaminy C.
Badania pokazują, że 750 mg / dzień może podnieść progesteron nawet o 77%. Co więcej, korzystnie wpływa na płodność regulując przebieg fazy lutealnej.
Badania pokazują, że 750 mg / dzień może podnieść progesteron nawet o 77%. Co więcej, korzystnie wpływa na płodność regulując przebieg fazy lutealnej.
· Spożywanie
witaminy E.
Wg badań 600 mg / dzień podniesie progesteron u 67% osób.
Wg badań 600 mg / dzień podniesie progesteron u 67% osób.
· Suplementacja L-argininą.
Wyniki badań wskazują, że 6 g / dzień podnosi progesteron u 71% osób.
Ponadto badania wykazują, że suplementacja 3 g / dzień w trakcie ciąży ma pozytywny wpływ wzrost płodu, poprzez zmniejszanie ryzyka powstawania stresu oksydacyjnego.
Wyniki badań wskazują, że 6 g / dzień podnosi progesteron u 71% osób.
Ponadto badania wykazują, że suplementacja 3 g / dzień w trakcie ciąży ma pozytywny wpływ wzrost płodu, poprzez zmniejszanie ryzyka powstawania stresu oksydacyjnego.
· Zwiększenie spożycia witaminy B6.
Witamina ta działa podobnie jak progesteron. Spożycie 200-800 mg / dzień obniża poziom estrogenu podnosząc jednocześnie progesteron.
Witamina ta działa podobnie jak progesteron. Spożycie 200-800 mg / dzień obniża poziom estrogenu podnosząc jednocześnie progesteron.
· Zwiększenie spożycia selenu.
·
Zwiększenie spożycia cynku.
Cynk jest dużo lepiej przyswajany gdy spożywany jest wraz z wit.C.
Cynk jest dużo lepiej przyswajany gdy spożywany jest wraz z wit.C.
·
Niektóre zioła/przyprawy jak kurkuma czy oregano
mogą podnieść nieco progesteron. Podobnie działa tymianek, którego spożycie w
ciąży powinno być jednak ograniczone.
·
Poprawienie wrażliwości na insulinę.
Niektóre badania wskazują, że poprawa wrażliwości na insulinę i wyregulowanie jego poziomu w organizmie może podnieść progesteron nawet o 145%.
Niektóre badania wskazują, że poprawa wrażliwości na insulinę i wyregulowanie jego poziomu w organizmie może podnieść progesteron nawet o 145%.
·
Redukcja nasyconych tłuszczów w diecie na rzecz
nienasyconych (tłuszcze roślinne).
2.
Utrzymanie
odpowiednio niskiego poziomu estrogenów
Samo podniesienie poziomu progesteronu
może nie dać satysfakcjonujących efektów jeżeli towarzyszyć mu będzie również
wzrost estrogenów. O równowagę między tymi dwoma hormonami chodzi. W przypadku
PCOS (i wielu innych ginekologicznych dolegliwościach) to niedobór progesteronu
na rzecz przewagi estrogenu jest przyczyną rozchwiania organizmu.
Poziom estrogenów koreluję ze stosowaną
dietą. Im więcej tłuszczów zwierzęcych w diecie tym wyższe prawdopodobieństwo
nadmiaru poziom estrogenów. Wegetarianie generalnie mają niższy poziom
estrogenów. Ponadto u wegetarian jest więcej globulin wiążących hormony płciowe,
które związane przez te molekuły pozostają nieaktywne do momentu gdy są
potrzebne w organizmie. Mówiąc krótko – u wegetarian poziom estrogenów jest
niższy i są one prawidłowo zarządzane przez organizm.
Nie oznacza to, że zachęcam wszystkich
aby w ciąży przeszli na wegetarianizm
(chociaż rozsądny wegetarianizm jest bardzo bezpieczny dla Ciebie i Twojego
płodu i może mieć dla Was wiele korzyści). Jednak zdecydowanie zalecam redukcję
spożycia tłuszczów zwierzęcych .
Kilka
prostych sposobów na obniżenie (wyregulowanie) estrogenu w ciąży:
· Ograniczenie picia kawy.
Istnieją badania wskazujące, że picie więcej niż 2 kubków kawy na dzień (200 mg kofeiny) podnosi poziomy estrogenu.
Istnieją badania wskazujące, że picie więcej niż 2 kubków kawy na dzień (200 mg kofeiny) podnosi poziomy estrogenu.
·
Suplementacja
tłuszczami rybimi, witaminami z grupy B magnezem i cynkiem.
Wszystkie one regulują metabolizm estrogenów.
Wszystkie one regulują metabolizm estrogenów.
·
Odstawienie alkoholu.
W ciąży jakże oczywiste! Czy był Wam jednak znany fakt, że spożycie alkoholu podnosi poziom estrogenów?!
W ciąży jakże oczywiste! Czy był Wam jednak znany fakt, że spożycie alkoholu podnosi poziom estrogenów?!
·
Zwiększone spożycie roślin krzyżowych.
To m.in. brokuł, kapusta, brukselka, kalafior i jarmuż. Zawierają one związki siarkowe oraz indolo-3-karbinol. Wiążą one estrogeny i pomagają usuwać je z organizmu.
To m.in. brokuł, kapusta, brukselka, kalafior i jarmuż. Zawierają one związki siarkowe oraz indolo-3-karbinol. Wiążą one estrogeny i pomagają usuwać je z organizmu.
·
Zwiększone spożycie cytrusów.
Zawierają one d-limonen, który pomaga w usuwaniu estrogenów.
Zawierają one d-limonen, który pomaga w usuwaniu estrogenów.
·
Większa podaż błonnika.
Błonnik ogranicza wchłanianie estrogenów z przewodu pokarmowego. Tym samym ogranicza negatywny wpływ ksenoestrogenów, które z żywnością mogły dostać się do organizmu.
Błonnik ogranicza wchłanianie estrogenów z przewodu pokarmowego. Tym samym ogranicza negatywny wpływ ksenoestrogenów, które z żywnością mogły dostać się do organizmu.
·
Ograniczenie spożycie mleka i nabiału.
Są one źródłem estrogenów. W niektórych przypadkach są źródłem nawet 70% estrogenu płynącego we krwi.
Są one źródłem estrogenów. W niektórych przypadkach są źródłem nawet 70% estrogenu płynącego we krwi.
·
Unikanie ksenoestrogenów!
Te
chemiczne substancje naśladują w organizmie estrogeny. Mogą jednak mieć działanie
aż 1000-krotnie mocniejsze niż jakikolwiek naturalnie występujący rodzaj estrogenu!
Ponadto, pozostają w organizmie dłużej niż naturalne estrogeny. Zatem mała ich
ilość we krwi wystarczy aby skutecznie rozregulować organizm. W dzisiejszym
świecie ksenoestrogeny czyhają na nas na każdym rogu. Warto - szczególnie w
ciąży - uświadomić sobie źródła ich pochodzenia i starać się ograniczać kontakt
z nimi. Ksenoestrogeny dostają się do naszych ciał m.in. poprzez herbicydy,
pestycydy i sztuczne nawozy. Dlatego zachęcam do korzystania w ramach
możliwości z żywności ekologicznej. Dodatkowo związki te są obecne w wielu
kosmetykach. Przez skórę ksenoestrogeny dostają się jeszcze lepiej i większych
ilościach do organizmu. Wybieraj zatem kosmetyki naturalne. Zamiast balsamu
zachęcam do używania oleju kokosowego. Żele pod prysznic i pachnące mydła
zamień na mydło naturalne (np. biały jeleń). Płyny do higieny intymnej można
skutecznie zamienić na wywar z rumianku. Warto ograniczyć również kosmetyki do
twarzy do minimum. Czy ten podkład i puder naprawdę są Ci potrzebne? Może
chociaż na okres ciąży warto rozważyć ich odstawienie?
3.
Unikanie
stresu
Podczas stresu organizm produkuje duże
ilości kortyzolu. Do biosyntezy kortyzolu używany jest ten sam prekursor, który
potrzebny jest do produkcji progesteronu. Zatem podczas okresu nasilonego
stresu ciało nie ma z czego wytwarzać progesteron. Zatem jego poziom w
organizmie znacznie spada.
4. Dbanie o higienę jamy ustnej
Ryzyko przedwczesnego porodu i urodzenia dziecka z niedowagą jest 7,5 razy większe u kobiet ze złym stanem uzębienia. Badania wykazały, że bakterie występujące zwykle w jamie ustnej i związane z chorobami przyzębia mogą dostać się do płynu owodniowego (otaczające dziecko) kobiety ciężarnej i narazić zdrowie płodu.
Codzienne szczotkowanie i nitkowanie nie jest jednak wystarczające. Po tych zabiegach jama ustna nadal jest zamieszkała przez większość szkodliwych bakterii. Metodą usuwającą znacznie większą ilość chorobotwórczych mikroorganizmów jest płukanie jamy ustnej olejem roślinnym. Zabieg powinien być wykonany codziennie przez 15-20 minut. Osobiście go włączyłam niedawno do mojej codziennej łazienki. Efekty już po tygodniu były widoczne.
5. Suplementacja kwasem foliowym